Romuald Koperski przepłynął łodzią wiosłową Atlantyk. Samotny rejs z Wysp Kanaryjskich na Karaiby zajął trójmiejskiemu podróżnikowi 77 dni 17 godzin i 50 minut. Od startu z portu Las Galletas (Teneryfa) jego „Pianista” pokonał ponad 3 tysiące mil morskich. W poniedziałek wioślarz postawił stopę na wyspie Tobago, gdzie czekała na niego grupa wiernych przyjaciół. W ekipie powitalnej był mieszkający na Trynidadzie Charles Brunner, były rekordzista Guinnessa, którego Romuald Koperski pokonał przed sześcioma laty w kategorii... wykonania najdłuższego koncertu fortepianowego na świecie. O najnowszym sukcesie 61-letniego podróżnika, muzyka i pisarza poinformowała na Facebooku jego małżonka – Katarzyna: "Rejs zakończony sukcesem!!!! 16.01.2017 r. o godz. 19.10 UTC Romuald Koperski na łodzi wiosłowej „Pianista” dopłynął do brzegu wyspy Tobago. Port Scarborough". Dwa dni wcześniej pojawił się wpis, że do mety zostało jeszcze 60 mil, które będą bardzo trudne do pokonania ze względu na silne prądy morskie. Koordynator rejsu Atlantyk Solo Jacek Pietraszkiewicz donosił z dramatycznego finiszu: "Trwa nierówna walka człowieka z oceanem. Dziś seria wymiany danych nawigacyjnych. Zmęczonemu Romualdowi Koperskiemu trudno jest teraz wiosłami pomóc prądowi, który miał go zanieść na Barbados. Doskwiera jednak brak żywności i obolałe ciało. Ostatnią porcję żywności zjadł kilka dni temu z nienaruszalnego zapasu ewakuacyjnego. Na szczęście działa odsalarka i ma wody pod dostatkiem. Zameldował, że w menu zostało mu zatem tyko sushi, bo sól zżarła palniki kochera. Nie ma zatem na pokładzie nic ciepłego. (…) Dziś po pokonaniu prawie 3000 mil, walczy zaledwie o 30-40 mil morskich na północ. Jeśli się nie uda, prąd zniesie go i minie Barbados zaledwie 40 mil na S od wyspy. Gdyby tak się stało, prąd może go skierować na zamieszkałą St. Lucia albo na niezamieszkałe wysepki archipelagi poniżej St.Vincent. To najgorszy scenariusz, bo wydłuża rejs o co najmniej kilka dni, które na tym etapie są jak tygodnie”. Jak się okazało, wyprawa znalazła szczęśliwy finał w miejscu położonym jeszcze dalej na południe – na wyspie Tobago, niewiele ponad 100 mil morskich od brzegów Wenezueli.
Atlantyk Solo, Romuald Koperski (Gdańsk): Las Galletas (Teneryfa) - Scarborough (Tobago), 77 dni 17 godzin 50 minut na oceanie w łodzi wiosłowej, 3173 mile morskie (5876 km), średnia prędkość 1,57 węzła (2,91 km/h). Rejs ten Koperski traktował jako trening przed planowaną przeprawą przez Pacyfik oraz okazję do zbiórki funduszy na rzecz młodych Polaków na Syberii. W 2013 roku żeglarz próbował przepłynąć Ocean Spokojny. Wyprawę musiał przerwać po 16 dniach. 17.01.2017 / fot. Andrzej J. Gojke / KFP, Mateusz Ochocki / KFP
Koperski wiosłuje przez Atlantyk
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia